"Biegaliśmy w górach, wiosłowaliśmy na ergometrze, dźwigaliśmy ciężary, przeprowadzaliśmy wiele ćwiczeń ogólnorozwojowych" - wyliczył Jankowski. "Na szczęście nie mieliśmy w planach nart, gdyż brak śniegu zakłóciłby ten etap przygotowań" - dodał. Zanim góry pokryły się lodem, ekipie udało się przejść m.in. dwoma trasami do Wodogrzmotów Mickiewicza. "Byliśmy też na Kasprowym Wierchu, Giewoncie i Psiej Trawce. Były też rowery w sali. Nie wyszliśmy na szosę ponieważ w tych warunkach pogodowych jazda tak liczną grupą byłaby zbyt niebezpieczna" - zaznaczył szkoleniowiec, któremu w listopadzie Kapituła Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich przyznała tytuł trenera roku. Marcin Brzeziński z ósemki ze sternikiem przyznał, że odczuwa lekkie zmęczenie obozem w Zakopanem. "Dla mnie najtrudniejsza była wycieczka do Wodogrzmotów Mickiewicza. Pięć godzin w trasie - chyba ponad 40-kilometrowej - to było naprawdę męczące" - powiedział zawodnik Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Jego kolega z osady Rafał Hejmej też nieźle się spocił podczas wycieczek w Tatrach. "Jedną z najtrudniejszych była dla mnie długa trasa przez dolinę Kościeliską i Kiry. Lubię wycieczki górskie, jednak nasze treningowe wyprawy trudno tak nazwać. To po prostu wyciskające pot i sporo sił marszobiegi. Ale w sezonie olimpijskim praca zawsze jest bardzo ciężka" - podkreślił zawodnik Zawiszy Bydgoszcz. Na zgrupowaniu przebywała ósemka, która piątym miejscem w mistrzostwach świata w Bled wywalczyła kwalifikację na przyszłoroczne igrzyska w Londynie (Michał Szpakowski, Krystian Aranowski, Piotr Juszczak, Mikołaj Burda, Piotr Hojka, Dariusz Radosz, Rafał Hejmej, Marcin Brzeziński, rezerwowi Bartosz Zabłocki i Dawid Grabowski) oraz dwójka bez sternika, która musi walczyć o olimpijską nominację (Maciej Matik i Zbigniew Schodowski). Poza ósemką Polska ma kwalifikacje w czwórce podwójnej mężczyzn, czwórce bez sternika wagi lekkiej i dwójce podwójnej kobiet. Przed wioślarzami kilka dni świątecznego wypoczynku i kilka treningów. Na początku stycznia mają w planie wyjazd na kolejne zgrupowanie. "Też w góry, ale hiszpańskie. W Sierra Nevada będziemy trzy tygodnie; po powrocie mamy sprawdzian w mistrzostwach Polski na ergometrze (Wrocław 28 stycznia)" - wspomniał o najbliższych planach podopiecznych Jankowski.