W pierwszej odsłonie przy stanie 13:8 (po autowym ataku Kamili Frątczak) wydawało się, że Francuzki mają szansę na wysokie zwycięstwo. Tymczasem po przerwie na żądanie trenera Fakro Muszynianki Bogdana Serwińskiego Polki zaczęły błyskawicznie odrabiać straty. Spora w tym zasługa siatkarek RC Cannes, które popełniały sporo własnych błędów. Przy wyniku 22:22 pojedynczym blokiem na środku siatki popisała się Ivana Plchotova. Po chwili ta sama zawodniczka wraz z Frątczak powstrzymała blokiem francuską siatkarkę. Pierwszą piłkę setową RC Cannes obroniło, a trener tego zespołu postanowił wpuścić na zagrywkę Annę Rybaczewską. Jej "podanie" siatkarki z Muszyny dobrze przyjęły i po chwili mogły się cieszyć ze zwycięstwa w secie. Zespół z Francji szybko i łatwo wyrównał stan meczu. Po serii błędów Polki przegrały 15:25. Jednak kolejne sety Frako Muszynianka rozstrzygnęła na swoją korzyść. Koncert gry Polki dały w czwartym secie. Na pierwszą przerwę techniczną schodziły prowadząc 8:3 (świetne zagrywki Pyci), a dzięki dobrze funkcjonującemu blokowi podwyższyły prowadzenie (15:7). Takiej przewagi podopieczne Serwińskiego już nie roztrwoniły. RC Cannes - Muszynianka Fakro 1:3 (23:25, 25:15, 22:25, 15:25) RC Cannes: Karine Salinas, Ewa Janewa, Alexandra Fomina, Irina Poleszczuk, Victoria Ravva, Nadia Centoni, Akiko Ino (libero) oraz Anna Rybaczewska, Leslie Turiaf, Laura Ong. Fakro Muszynianka: Iza Bełcik, Kamila Frątczak, Joanna Mirek, Sylwia Pycia, Aleksandra Jagieło, Ivana Plchotova, Mariola Zenik (libero) oraz Milena Rosner.