Mistrz Niemiec zrehabilitował się tym samym za porażkę dwa lata temu w finale LM z Manchesterem United 1:2. Dla Bawarczyków jest to pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów, a czwarte licząc poprzedzający Champions League Puchar Europy. W regulaminowym czasie gry było 1:1, a obie bramki padły z rzutów karnych. Prowadzenie dla Valencii zdobył w 2. minucie Gaizka Mendieta, a wyrównał pięć minut po przerwie Stefan Effenberg. W 5. minucie Mehmet Scholl nie wykorzystał jedenastki dla Bayernu (obrona Canizaresa). W rzutach karnych po I serii był remis 3:3. W Bayernie jedenastek nie wykorzystali Paulo Sergio (ponad poprzeczką) i Patrik Andersson (obrona Canizaresa), a w Valencii Zlatko Zahovic (udana interwencja Kahna) i Amadeo Carboni (intuicyjna interwencja Kahna, po której piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wyszła w pole). Karne wykonywano więc do skutku. Po celnych uderzeniach Bixente Lizarazu (4:3), Killy Gonzaleza (4:4) i Thomasa Linke (5:4) do piłki podszedł Mauricio Pellegrino i na drodze piłki znów stanął Kahn. Bramkarz Bayernu został uznany najlepszym zawodnikiem spotkania przez znanych trenerów obserwujących spotkanie. <A href="http://pilka.interia.pl/puchar/lm/2001/final">Zobacz opis meczu</a>