Konkurs w imponującym stylu wygrał Janne Ahonen. Lider klasyfikacji generalnej PŚ w drugiej serii skoczył 152 m, ustanawiając rekord obiektu "Muehlenkopf". Początkowo sędziowie poinformowali, że Fin skoczył 155,5 m. Kilka minut później zweryfikowali rezultat - zgodnie z nim Ahonen wylądował na 152 metrze, bijąc o pół metra poprzedni rekord skoczni, należący od 3 lutego 2001 roku do Adama Małysza. Apoloniusz Tajner, który był wtedy trenerem trzykrotnego zdobywcy Pucharu Świata, wspominał, że Małysz miał po rekordowym skoku bardzo silne bóle mięśniowe. "Przy takim skoku, kiedy ląduje się praktycznie na płaskim terenie, są wielkie obciążenia. Poprawnie może wylądować tylko skoczek będący w świetnej formie i znakomitej dyspozycji fizycznej. Po tamtym skoku baliśmy się czy Adam będzie w stanie wystartować następnego dnia, w kolejnym konkursie w Willingen. Udało się odpowiednio go przygotować i co więcej, Adam te zawody wygrał" - mówił Tajner. Ahonen odniósł w niedzielę 29. zwycięstwo w konkursie PŚ w karierze. W klasyfikacji wszech czasów pod względem liczby pucharowych wygranych 27-letni Fin zajmuje trzecie miejsce. Rekordzistą jest jego rodak Matti Nykaenen - 46 wygranych. Jednocześnie wygrywając po raz 11. w sezonie Ahonen wyrównał rekordowe osiągnięcie Niemca Martina Schmitta z sezonu 1999/2000 i Małysza z sezonu 2000/2001. Więcej konkursów w jednym sezonie nie wygrał jeszcze nikt. Po pierwszej serii i skoku na odległość 135 m Ahonen był szósty. Jednak dzięki wspaniałemu wynikowi w drugiej próbie wyprzedził najgroźniejszych rywali i wygrał. Fin zdobył łącznie 279,1 pkt. Martin Hoellwarth stracił do zwycięzcy 4,3 pkt. W kolejnych seriach Austriak skoczył 137 i 146,5 m. Na trzeciej pozycji niespodziewanie uplasował się Szwajcar Andreas Kuettel, który uzyskiwał wyniki 136,5 i 141 m oraz dostał notę 267,5 pkt. Adam Małysz spisał się słabiej niż ostatnio. Na półmetku rywalizacji, po skoku na odległość 126,5 m był 13.. W drugiej serii poprawił się o 6,5 m i awansował o cztery lokaty. Do drugiej serii nie awansował Robert Mateja. Zakopiańczyk skoczył 111 m, otrzymał 78,8 pkt i został sklasyfikowany na 36. pozycji. Przez kwalifikacje nie przebrnęli Mateusz Rutkowski (51. miejsce) i Stefan Hula (55. pozycja). <a href="http://ps.malysz.interia.pl/ps/kalendarium"class="sport1a">Zobacz wyniki niedzielnego konkursu w Willingen</a> oraz <a href="http://ps.malysz.interia.pl/ps/klasyfikacja">klasyfikację Pucharu Świata po trzynastu konkursach</a>