W miniony weekend odbyły się w Kazaniu mistrzostwa kraju, które wyłoniły reprezentacyjną ekipę. Z eliminacji zwolnione były dwie lekkoatletki - Isinbajewa, która 11 lipca w mityngu Złotej Ligi w Rzymie poprawiła o dwa centymetry należący do niej rekord świata (5,03) i złota medalistka olimpijska z Aten w skoku w dal oraz brązowa w trójskoku Tatiana Lebiediewa. W igrzyskach zabraknie natomiast dwóch złotych medalistek - z Aten w rzucie młotem Olgi Kuzienkowej, która w Kazaniu zajęła dopiero piąte miejsce i z Sydney na 400 m przez płotki Iriny Priwałowej, która chciała wywalczyć kwalifikację na dystansach sprinterskich. Na 200 m zajęła jednak siódmą pozycję, a na 100 m nie weszła nawet do finału. "Wróciłam do mojej pierwszej miłości - sprintu. Nie udało mi się zakwalifikować do olimpijskiej reprezentacji, ale nie mam zamiaru przechodzić na sportową emeryturę. Chciałabym teraz urodzić czwarte dziecko i powalczyć o udział w londyńskich igrzyskach za cztery lata" - powiedziała brązowa medalistka olimpijska na 100 m z 1992 roku Priwałowa, która w listopadzie skończy 40 lat.