Niemieccy piłkarze w środę pokonali 1-0 Ghanę po bramce Mesuta Oezila i awansowali do 1/8 finału turnieju w RPA. "Piłkarze Ghany postawili swoim rywalom trudne warunki. Wiadomo było, że nie będzie tak łatwo jak z Australią, ale nie spodziewałem się, że może być aż tak ciężko. Potwierdziło się jednak, że Niemcom często w takich sytuacjach sprzyja szczęście i osiągnęli swój cel jakim był awans z grupy D" - przyznał były reprezentant Polski. W niedzielę w 1/8 finału podopieczni Joachima Loewa zmierzą się z Anglikami. "Piłkarze Fabio Capello będą musieli wznieść się na wyżyny swoich możliwości, ale wydaje mi się, że to nie wystarczy. Niemcy powinni wygrać, choć zespół jest jeszcze mało doświadczony. Dla większości piłkarzy jest to przecież pierwsza duża impreza. Jednak z meczu na mecz będzie lepiej, bo z każdym kolejnym zwycięstwem przybywa im pewności siebie" - powiedział Wichniarek. Napastnik Herthy Berlin jest pod dużym wrażeniem gry strzelca zwycięskiego gola w meczu z Ghaną. "22-letni Oezil od razu został rzucony na głęboką wodę i pokazuje dużą klasę. Podoba mi się jego dojrzałość na boisku" - ocenił Wichniarek, który w lidze niemieckiej występuje od 11 lat. "Natomiast Sami Khedira godnie zastępuje Michaela Ballacka, a Bastian Schweinsteiger pokazuje to czym zachwyca od dwóch sezonów w Bundeslidze. Cały czas jest w świetnej dyspozycji". Były napastnik m.in. Widzewa Łódź i Lecha Poznań podkreśla ogromną zasługę w wynikach trenera Loewa. "Niemcy przede wszystkim dobrze funkcjonują jako zespół. Przecież tego zabrakło Francuzom, którzy w składzie mają znane gwiazdy, a jako zespół się skompromitowali. Loew natomiast potrafił odmłodzić drużynę i odważnie postawił na Lukasa Podolskiego i Miroslava Klose. Obydwaj nie mieli przecież za sobą najlepszych sezonów, ale w RPA odpłacają się szkoleniowcowi za zaufanie. Teraz pokazują zupełnie inną piłkę niż ostatnio w swoich klubach" - dodał Wichniarek. Niemcy zagrają z Anglikami w 1/8 finału w niedzielę o godzinie 16.00 w Bloemfontein.