Pierwsze odbędzie się w Warszawie 11 czerwca, drugie dwa dni później w łódzkiej Atlas Arenie. Z tak silnego sparingpartnera cieszy się selekcjoner "Biało-czerwonych" Bogdan Wenta. - Mamy okazję zagrać prestiżowe mecze z bardzo dobrym przeciwnikiem. I to bez presji wyniku - mówi. Pierwszy raz od wielu lat Polacy nie muszą grać w czerwcu eliminacji do wielkiego turnieju. Zajmując na mistrzostwach Europy w Austrii czwarte miejsce zdobyli bezpośrednią kwalifikację na styczniowy mundial w Szwecji. Oprócz nich z tego obowiązku zwolnieni są mistrzowie Europy Francuzi, Chorwaci i Islandczycy oraz gospodarze. Pozostałe europejskie ekipy w tym terminie grają eliminacje do szwedzkiego turnieju. - Dlatego rozmawialiśmy z Francuzami by zagrać jeden meczu u nas, drugi u nich. Ale telewizja wymogła na ich federacji by grali tylko u siebie. Islandczycy dogadali się na dwumecz z Niemcami, którzy mimo że grają eliminacje z Grecją to znaleźli odpowiednie terminy - dodaje Wenta. A Chorwaci przyjadą do Polski w ramach rewanżu za sparingi, które biało-czerwoni rozegrali z nimi na ich terenie dwa lata temu przed igrzyskami w Pekinie. - Mieliśmy też propozycje od innych drużyn, bardziej egzotycznych ale na niezłym poziomie, zgłaszali się Koreańczycy, Tunezja, Egipt. Nawet Brazylia chciała, żebyśmy do nich przylecieli - śmieje się Wenta. To jednak nie wchodziło w grę, bo na początku lipca Polacy mają lecieć do Stanów Zjednoczonych popularyzować handball za oceanem. Chorwaci prawdopodobnie przyjadą w najmocniejszym składzie. - Zresztą oni chyba innego niz bardzo mocny nie mają. Lino Ćervar odmłodził nieco drużynę, która i tak spisuje się znakomicie - twierdzi Wenta. Sam też będzie miał najsilniejszy skład. Liga niemiecka kończy sezon 5 czerwca, a 7 kadrowicze zbiorą się na zgrupowaniu. Szkoleniowiec podkreśla też, że nie ma żadnych obiekcji co do spotkania z Chorwatami, mimo napiętej ostatnio atmosfery. W półfinałowym meczu austriackiego Euro norwescy sędziowie sprzyjali Chorwatom, a Bogdan Wenta w specjalnym oświadczeniu wyliczył mnóstwo sytuacji spornych rozstrzyganych na korzyść drużyny Lino Ćervara. - Ja nie miałem pretensji do Chorwatów, ale do arbitrów. Rywale robili to, na co pozwalali im sędziowie. Być może w identycznej sytuacji mój zawodnik zrobiłby to samo. No i czas leczy rany - stwierdził Wenta. Tydzień przed meczami z Chorwacją Polska zagra dwa sparingi z reprezentacją Litwy. Bogdan Wenta powoła na nie tylko zawodników z polskiej ligi.