Piłkarz opowiedział o swoich problemach zdrowotnych, które nasiliły się w trakcie sobotniego zremisowanego meczu z Brescią. "Pięć minut przed przerwą dostałem nagłych drgawek. Poczułem też ból w całym ciele. To było coś, czego jeszcze nigdy nie przeżyłem" - powiedział w rozmowie z "De Telegraaf". "W przerwie meczu zszedłem do szatni i tam zemdlałem. Byłem przerażony tym co się ze mną dzieje. Skontrolowano mi ciśnienie krwi i puls, potem pojechałem do Holandii na dalsze testy" - relacjonował Sneijder. Wyniki testów były jednoznaczne. "Konkluzja była taka, że jestem anemikiem, a cały mój organizm jest totalnie wycieńczony. Potrzebuję odpoczynku" - stwierdził czołowy gracz Interu. Trener Rafa Benitez zastosował się do wskazówek lekarzy. Sneijder nie znalazł się w kadrze Interu na środowy wyjazdowy mecz z Lecce. Piłkarz został w domu, gdzie regeneruje siły przed kolejnymi spotkaniami mistrzów Włoch.