"W ciągu 60 minut przeprowadziliśmy 51 akcji w ataku, przy czym popełniliśmy 14 błędów technicznych. Moi zawodnicy grali agresywnie, ale nieefektywnie. Sądzę, że dlatego ten mecz był łatwy dla Serbów. W ciągu ostatnich pięciu dni ćwiczyliśmy pod kątem Serbii, zakładając ofensywną obronę, wybiegającą ze strefy, a graliśmy w poprzek boiska" - dodał Wenta. "Po meczu kątem oka widziałem utykającego Krzysztofa Lijewskiego. Mówił mi, że otrzymał uderzenie w kolano w momencie spadania po rzucie. Przy naszej grze to jeszcze jedna przygnębiająca informacja. Ubytek Krzyśka byłby trudny do zrekompensowania" - podkreślił szkoleniowiec "Biało-czerwonych". "Na początku popełniliśmy za dużo błędów, a potem graliśmy bez głowy" - ocenił krótko Bartłomiej Jaszka. "Serbia była w naszym zasięgu. Teraz musimy się skupić na Słowacji. Takiej piłki nie możemy dalej grać, jeśli chcemy coś ugrać w tym turnieju" - mówił Karol Bielecki. "Miałem wrażenie jakbyśmy na chwilę przestali grać w piłkę ręczną. W obronie nie było jeszcze najgorzej, była walka, ale z przodu całkowicie nie mogliśmy sobie poradzić. Nie robiliśmy w ogóle tego, co mieliśmy założone. Każdy chciał grać indywidualnie. Serbowie niczym nas nie zaskoczyli, w głowach mieliśmy przygotowane, co będzie się działo, tylko nie jestem w stanie powiedzieć, dlaczego nie przełożyliśmy tego na parkiet" - wyznał Patryk Kuchczyński. "Nie pamiętam, kiedy nasza reprezentacja rzuciła tylko 18 bramek. Do obrony nie można się przyczepić, bo tylko 22 bramki stracone i świetna gra Marcina Wicharego, ale w ataku byliśmy bardzo słabi i pomogliśmy bramkarzowi gospodarzy zostać bohaterem. Wystarczyło zagrać taki mecz, jak na turnieju w Danii przed tygodniem i Serbia by przegrała. Rywale nie byli wcale tacy świetni, tylko my byliśmy tacy słabi. Spodziewałem się większego piekła, a hala nie była wypełniona po brzegi. Doping kibiców na pewno nas nie sparaliżował. Od początku do końca się nie układało. Serbowie powiększali przewagę z minuty na minutę, w pewnym momencie zrobiło się osiem bramek straty i było praktycznie po meczu" - zaznaczył Grzegorz Tkaczyk. "Dziękuję Polakom za grę fair play. Myślę, że nasza publiczność mogła nacieszyć oko silną obroną. Z kolei gra w ataku może nie wyglądała tak pięknie, ale zespół był maksymalnie zmotywowany, by odnieść zwycięstwo" - stwierdził trener reprezentacji Serbii Veselin Vuković. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/me-pilkarzy-recznych-polska-serbia,3050">Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Serbia - Polska</a> <a href="http://ding.interia.pl/katalog/#chId583">Jeśli chcesz wszystko wiedzieć o Orłach Wenty, zapisz się do kategorii ME w Serbii na Dingu! Kliknij!</a>