Z sześciu reprezentacji kontynentu jedynie Ghana dotarła do ćwierćfinału mistrzostw świata, przegrywając w nim, rzutami karnymi, z Urugwajem. "Wielu działaczy piłkarskich Afryki nie ma wiedzy o futbolu. Gorzej, bo brakuje im też pasji" - powiedział Weah dziennikarzom w Johannesburgu. Wyliczył także główne "grzechy" futbolowych notabli. Między innymi zmiany trenerów tuż przed turniejem w RPA, faworyzowanie cudzoziemców kosztem miejscowych szkoleniowców, nadmierne bazowanie na piłkarzach grających w Europie, nieuczciwą strukturę płac, preferującą działaczy. "Część trenerów spotkała się ze swymi podopiecznymi na trzy tygodnie przed turniejem w RPA. To za mało, by poznać swych graczy" - podkreślił Weah. Jego głos liczy się w Afryce, bowiem to on w 1995 roku, jako zawodnik włoskiego klubu AC Milan został pierwszym Afrykaninem uhonorowanym tytułem Piłkarza Roku FIFA. Był też laureatem plebiscytu francuskiego tygodnia "France Football" na najlepszego gracza Europy. Uznano go także, w tym samym 1995 roku, najlepszym piłkarzem Afryki. Jego nazwisko znalazło także na wśród 100 najsławniejszych piłkarzy świata na tzw. liście Pelego.