Na pierwszy rzut oka piąte, szóste czy siódme miejsce nie robi wielkiej różnicy. Oczywiście lepiej w CV zawodników wyglądać będzie - piąte miejsce na świecie i być kibicem piątej, a nie siódmej ekipy mundialu. Ale motywację dają bardziej konkretne cele - a Polacy takie mają. Piąte miejsce na mistrzostwach oznacza, że w zaplanowanych na kwiecień 2012 roku turniejach kwalifikacyjnych do igrzysk olimpijskich w Londynie trafimy na teoretycznie najsłabszego, bo czwartego półfinalistę ze Szwecji. Ale oznacza też, że czwarty i piąty zespół mundialu będą w tym turnieju kwalifikacyjnym jedynymi z Europy, bo dwa pozostałe będą z innych kontynentów. To znaczy również, że szanse awansu na igrzyska są znacznie większe, bo piłka ręczna na innych kontynentach nie ma takiej pozycji jak w Starym Świecie. Piąte miejsce może też oznaczać - i jest to bardzo prawdopodobne - prawo organizacji turnieju kwalifikacyjnego. Stanie się tak, gdy mistrzem Europy w 2012 roku w Serbii zostanie Dania, Francja, Hiszpania lub Szwecja, czyli półfinaliści obecnego mundialu, Zespoły z miejsc dwa-cztery będą mogły u siebie zorganizować jeden z trzech turniejów eliminacyjnych. Z tym, że mistrz Europy, tak jak mistrz świata awansuje na igrzyska bezpośrednio i wtedy prawo organizacji turnieju kwalifikacyjnego przechodzi na kolejny, czyli piąty zespół MŚ w Szwecji. Podobnie będzie się działo na dalszych pozycjach, gdzie drużyny z miejsc od drugiego do siódmego uzyskają prawo gry w eliminacjach, czyli za rok, po serbskim euro może się okazać, że także ósme miejsce w Szwecji da udział w olimpijskich kwalifikacjach. Dlatego Bogdan Wenta skwitował zwycięską bramkę Karola Bieleckiego zdobytą dziewięć sekund przed końcem meczu z Serbią, dzięki któremu zapewniliśmy sobie co najmniej czwarte miejsce w grupie, w ten sposób: - To jest gol, który zdecydował o tym, co będziemy robić przez najbliższe dwa lata! Polakom do zdobycia prawa walki o piąte miejsce wystarczy dzisiaj remis z Chorwacją. Potencjalni rywale Polaków z drugiej grupy w meczu o piątą lub siódmą lokatę to Niemcy, Islandia lub Węgry. To rozstrzygnie się dziś po południu. O 16.15 Niemcy grają z Norwegią, która na pewno zajmie ostatnie miejsce w grupie. O 18.30 w Joenkoeping Hiszpania zmierzy się z Węgrami, a o 20.45 Francja z Islandią. lech, Malmoe <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/ms-polska-chorwacja,2520">Zapraszamy na relację na żywo z meczu Polska - Chorwacja!</a>