Kontuzjowani są Tomas Rosicky, Jan Polak i Marek Matejovski. Mimo Czech wierzy w swój zespół, choć z szacunkiem wypowiada się też o Polakach. - Pilnie śledzę, to co się dzieje w waszej piłce - powiedział wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego". - Znajomi tłumaczą mi artykuły z polskich portali. Myślę głównie o tym, jak przygotować mój zespół do meczu w Chorzowie. Tam czeka nas prawdziwa wojna - nie ma wątpliwości Czech, który z polskich zawodników najbardziej ceni Mariusza Lewandowskiego, Euzebiusza Smolarka i Jacka Krzynówka. To doświadczeni zawodnicy, którzy w każdej chwili mogą położyć rywala na łopatki.