Liderami rywalizacji na słynnym kalifornijskim polu Torrey Pines są Amerykanin Russell Henley i Anglik Richard Bland. 28-latek z Wrocławia swój historyczny występ (jest pierwszym Polakiem w golfowym "majorze") zaczął od dobrej pierwszej rundy - wykonał 72 uderzenia, czyli jedynie "strzał" więcej od normy pola, co dawało niemałą nadzieję na pozostanie w turnieju. W piątek po południu kalifornijskiego czasu, na słynącym z trudności municypalnym obiekcie koło San Diego, zdarzyło się więcej błędów - na karcie zapisał 79, zatem łączny wynik to 151 uderzeń (+9). Do gry w sobotę i finałową niedzielę dopuszczeni zostali ci, którzy nie przekroczyli granicy 146 uderzeń (+4). US Open w golfie. Meronk zakończył udział w turnieju W połowie 121. edycji prestiżowych zawodów pozycję lidera objęli Richard Bland oraz Russel Henley - obaj notują po 137 uderzeń (-5). Za nimi, z uderzeniem straty, plasują się Louis Oosthuizen z RPA i Amerykanin Matthew Wolff, a dalej jego rodak Bubba Watson i Hiszpan Jon Rahm z -3. Tzw. cuta nie przeszły takie gwiazdy golfa, jak trójka medalistów olimpijskich z Rio de Janeiro: Justin Rose, Henrik Stenson i Matt Kuchar, a także Zach Johnson, Tyrrell Hatton, Webb Simpson i Shane Lowry. Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - <a href="https://sport.interia.pl/strefa-euro?utm_source=program&utm_medium=program&utm_campaign=program">Sprawdź!</a> Gdziekolwiek jesteś, słuchaj meczu na żywo! - <a href="https://sport.interia.pl/relacje-euro-2020?utm_source=tekst&utm_medium=tekst&utm_campaign=tekst">Relacja live tylko u nas!</a> anka/ af/