- Loew nie musi w ogóle testować. Bundesliga jest na bardzo dobrej drodze ku temu, by zostać najlepszą ligą na świecie. Spotkania na niemieckich boiskach są lepsze niż jakiekolwiek mecze towarzyskie - powiedział Hoeness. Krytyka w kierunku selekcjonera kadry nie jest zaskoczeniem. Relacje między szkoleniowcem a klubami od dawna nie należą do najlepszych, a prezes Bayernu znany jest z wyrażania otwartych opinii. - Na takim etapie, jakim jesteśmy teraz w lidze, gdzie padają ostatnie rozstrzygnięcia w walce o mistrzostwo kraju, mecz towarzyski z Australią jest naprawdę zbędny - zaznaczył ostro. Dodatkowo przypomniał, że chodzi przede wszystkim o pieniądze. - Nie oszukujmy się. Tutaj chodzi tylko o kasę. I to dużą. Niemiecki Związek Piłki Nożnej zarobi na tym pięć milionów euro. To śmieszne, bo nawet sparing Bayernu z rezerwami jest lepiej obsadzony niż to spotkanie - podkreślił. Loew z kolei uważa, że mecz z Australią jest ważnym krokiem ku rozwojowi młodych graczy.