Zawodnik nie wywiązał się z umowy, która zobowiązywała go do sfinalizowania transferu do Sevilli. Miał dołączyć do składu andaluzyjskiej drużyny latem 2008 roku, kiedy skończyła się jego przygoda z Fiorentiną. Czech faktycznie przeniósł się do Hiszpanii, ale zamiast z Sevillą związał się z Atletico Madryt. Za ten ruch będzie musiał wypłacić Sevilli rekompensatę w wysokości 875 tysięcy euro. Dodatkowo będzie musiał pokryć koszty zerwania umowy przedwstępnej. Wyrok nie jest prawomocny. Ujfalusi ma prawo do apelacji.