Liga Mistrzów: Zobacz nasz serwis poświęcony elitarnym rozgrywkom - Kliknij! Real Madryt domagał się, by UEFA wszczęła postępowanie przeciwko sześciu zawodnikom Barcelony, którzy - zdaniem "Królewskich" - zachowywali się niezgodnie z duchem sportu w półfinałowym meczu Ligi Mistrzów przegranym przez Real 0-2. Barcelona pokonała Real na Santiago Bernabeu po bramkach Lionela Messiego, ale spotkanie było pełne kontrowersji. Czerwonymi kartkami ukarani zostali trener Realu Jose Mourinho i obrońca Pepe, a także Jose Pinto - rezerwowy bramkarz Barcelony. Jak donosi dziennik "AS", w czwartek późnym wieczorem do centrali Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) wpłynęła skarga Realu na kolejnych sześciu piłkarzy klubu z Katalonii. "Królewscy" domagali się zawieszenia na dwa kolejne spotkania w europejskich pucharach Daniego Alvesa, Sergio Busquetsa i Pedro. Ponadto Real wnosił o zawieszenie na jeden mecz Javiera Mascherano, Seydou Keity i Victora Valdesa. Według szefów madryckiego klubu, piłkarze Barcelony zachowywali się niezgodnie z duchem sportu i wielokrotnie łamali przepisy sportowej rywalizacji. Real apelował także do UEFA o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec trenera Barcelony Pepa Guardioli, który zdaniem "Królewskich" miał z premedytacją nastawić swój zespół, by ten uciekał się w pierwszym meczu półfinałowym do metod "nie mających nic wspólnego ze sportem". Z ostatniej chwili: Komitet Dyscyplinarny UEFA, który zebrał się w poniedziałkowe popołudnie, odrzucił skargę Realu Madryt. Oznacza to, że w rewanżowym meczu 1/2 finału Ligi Mistrzów na Camp Nou zagrają piłkarze oskarżeni przez "Królewskich" o "niesportowe metody walki", a z ławki trenerskiej Barcelonę poprowadzi trener Pep Guardiola. Kataloński "Sport" i madrycki "AS" poinformowały, że UEFA nie zgodziła się z zarzutami wymienionymi w skardze Realu na piłkarzy i trenera Barcelony. W najbliższych godzinach do centrali Europejskiej Unii Piłkarskiej w Nyonie wpłynie prawdopodobnie apelacja ze strony Realu. W piątek UEFA podejmie decyzję odnośnie zachowania trenera Jose Mourinho po meczu na Santiago Bernabeu. Portugalczyk krytykował sędziego spotkania, wyrażał się także niepochlebnie na temat UEFA. Wszystko wskazuje na to, że z Realem ma szansę zagrać Eric Abidal. To znaczy, że Guardiola może wystawić "once de gala", czyli jedenastkę absolutnie najsilniejszą. Abidal niedawno przeszedł operację nowotworu wątroby, ale w poniedziałek trenował z drużyną. Katalończycy odbierają to jako dobry omen przed rewanżowym spotkaniem. * * * Mecz rewanżowy odbędzie się we wtorek na Camp Nou w Barcelonie. Początek o 20.45. INTERIA.PL zaprasza wszystkich fanów Barcy i Realu do śledzenia relacji na żywo!