"Ciężko pracowałem w tygodniu i znalazłem potrzebny mi spokój na boisku" - przyznaje piłkarz w rozmowie z "ANSA". "Miałem specyficzne problemy, ale użyłem je jako bodźca do pracy. To nie była dla mnie kara. Jose Mourinho wiele ze mną rozmawiał, bo wiedział co potrafię dać drużynie" - dodaje strzelec kontrowersyjnego gola z ostatnich derbów Mediolanu. Teraz po tej bramce zamierza sprezentować Interowi i jego fanom następne trafienia. I mocno wierzy, że mu się to uda. "Chcę wygrywać, chcę udowodnić, że jestem wielkim piłkarzem. To dla wszystkich kibiców i prezesa Massimo Morattiego, który wierzył we mnie bardzo mocno" - deklaruje Adriano.