W marcu w Belfaście Polska przegrała z Irlandią Północną 2:3. Przed, w trakcie i po spotkaniu dochodziło do incydentów z udziałem kibiców obu drużyn. Dlatego przed meczem w Chorzowie rosną obawy Brytyjczyków. - Nie jest tajemnicą, że mała grupa polskich chuliganów może stwarzać podczas meczu problemy - mówi Gary McAllister ze Stowarzyszenia Kibiców Irlandii Północnej. - Pracowaliśmy nad tym, aby ta podróż była bezpieczna i aby zapewnić kibicom spokój. Mamy pięciu ludzi, który pracują przy telefonach bezpieczeństwa. Kibicom podaliśmy numery telefonów, pod które mogą dzwonić, jeśli tylko coś się wydarzy - tłumaczy McAllister. Przedstawiciele irlandzkich kibiców kilka dni temu spotkali się z polską policją i przedstawicielami brytyjskiego konsulatu. - Polska policja ma wielkie doświadczenie w tych sprawach, więc sprawi, że będzie bezpiecznie - przekonuje McAllister. W wywiadzie udzielonym dziennikowi "Belfast Telegraph" McAllister powiedział ponadto, że będzie zadowolony jeśli Irlandia Północna zremisuje z Polską.