Ta kwota jest nie do przyjęcia też dla TVN. Ludzie w stacji Piotra Waltera mówią gazecie, że nawet nie podchodzili do negocjacji z Polsatem. Nawet jeśli gole będą strzelać Polacy, to nie pokażą ich ani "Wiadomości", ani "Panorama", ani serwisy sportowe telewizji publicznej. Wszystko dlatego, że TVP od początku negocjacji z Polsatem nie potrafiła wytargować swoich warunków, a Polsat z kolei nie jest skłonny zaproponować realistycznej ceny. Rozmowy po raz kolejny utknęły w martwym punkcie kilka dni temu. Jak nieoficjalnie dowiedział się "Dziennik", obniżki ze strony Polsatu nie będzie. "Przedstawiliśmy rozsądne warunki, a cena jest rynkowa" - mówi twardo Piotr Pykel, wiceszef sportu w Polsacie. Dodał, że z każdym dniem maleją szanse na pozytywne zakończenie rozmów.