W zespole Szwajcarii gra tylko dwóch zawodników z NHL, ale już w pierwszych sekundach spotkania po ich grze widać było rękę kanadyjskiego trenera Ralpha Kruegera. Ostro atakowali Amerykanów i jako pierwsi wypracowali sobie sytuacje strzeleckie. Po chwili faworyci ruszyli do ataku i w 4. minucie Jonas Hiller miał już na koncie pięć interwencji. W połowie pierwszej tercji Amerykanie zmarnowali okres gry w przewadze, ale zakończyli tę część spotkania zwycięsko. W 19. minucie mocno przycisnęli, zamknęli rywali w ich tercji, a Bobbry Ryan strzałem z nadgarstka pokonał Hillera. W drugiej tercji przewaga USA systematycznie rosła. Amerykanie grali lepiej w obronie i Szwajcarzy mieli duże problemy z przedarciem się pod bramkę rywali. W efekcie oddali tylko cztery strzały wobec czternastu rywali. W 26. minucie Szwajcarzy mieli świetną okazję, ale nie wykorzystali jej, a rywale skontrowali i David Backes wykorzystał sytuację sam na sam. Na 3-0 podwyższył Ryan Malone podczas gry w przewadze. Sędziowie uznali gola, choć Joe Pavelski stał w polu bramkowym, przeszkadzając Hillerowi i arbiter powinien odgwizdać spalonego w polu bramkowym. W trzeciej tercji Szwajcarzy zagrali odważnie i strzelili honorową bramkę, wykorzystując okres gry w przewadze. Jednak zwycięstwo USA nie było zagrożone. USA - SZWAJCARIA 3-1 (1-0, 2-0, 0-1) Bramki: 1-0 Bobby Ryan (18.59), 2-0 David Backes (25.52), 3-0 Ryan Malone (28.25 PP1), 3-1 Wick (49.45 PP1). Mirosław Ząbkiewicz KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO! CZYTAJ TAKŻE Nowe zasady olimpijskiego turnieju hokeja TU ZNAJDZIESZ wszystko, co potrzebujesz wiedzieć o turnieju hokejowym! Owieczkin kontra Crosby, czyli hokej gwiazd Wirtuozi wkraczają na lód!