Do finałowego turnieju zakwalifikuje się tylko zwycięzca grupy 3. Druga drużyna ma szanse, ale... musi wygrać baraż inną drużyną, która wywalczyła drugą lokatę. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zajęcie drugiego miejsca wcale nie gwarantuje udziału w barażach. W strefie europejskiej grup eliminacyjnych jest dziewięć, a do barażów trafi osiem zespołów. Opadnie wicelider, który w swojej grupie uzyska najgorszy bilans. Warto jednak zaznaczyć, że do tegoż bilansu w 6-zespołowych grupach nie będą wliczane zdobycze punktowe z ostatnim zespołem, W przypadku polskiej grupy odpadną zdobycze z San Marino. Polacy, aby liczyć się w walce o awans powinni wygrać pozostałe cztery mecze. Nie będzie to zadanie łatwe, bo trzeba pokonać na wyjeździe Słowenię i Czechów, a na Stadionie Śląskim Irlandię Północną i Słowację. Właśnie Słowacy są w tej chwili najpoważniejszym kandydatem do awansu. Nawet, gdyby przegrali z Polską, ale wygrali w trzech pozostałych meczach zajmą pierwsze miejsce w grupie i pojadą na finały MŚ. Co więcej, przy szczęśliwym układzie, nasi sąsiedzi z południa mogą w jesiennych meczach wywalczyć tylko siedem punktów i wyprzedzić ekipę Leo Beenhakkera - która odniesie cztery zwycięstwa - lepszą różnicą bramek! Na razie obie drużyny mają w bramkach +11. Podopieczni Vladimira Veissa mają los we własnych rękach, lecz czekają ich trudne spotkania, Już w sobotę goszczą u siebie Czechów, którzy pod wodzą nowego trenera - Ivana Haszka będą chcieli odkuć się za kwietniową porażkę w Pradze. Poza tym pojadą do Belfastu na mecz z Irlandią Północną i do Chorzowa. U siebie gościć będą Słowenię. Nasi nie mogą się bawić w żadne kalkulacje, choć trener Leo Beenhakker twierdzi, że trzy zwycięstwa i remis dadzą nam awans. Jest to możliwe, bo nasza grupa jest beznadziejnie słaba, ale bardzo wyrównana. Slogan, że każdy (oprócz San Marinio) może wygrać z każdym jest stuprocentową prawdą. W bardzo trudnej sytuacji są Czesi. Mogą maksymalnie wywalczyć 20 punktów. Wtedy Słowakom, aby ich wyprzedzić, wystarczy tylko sześć. Liczą się jeszcze Irlandczycy z Ulsteru, lecz - jeśli przegrają w sobotę z Polską - praktycznie pogrzebią swoje szanse. Będą mogli wywalczyć maksymalnie 19 punktów. To za mało na awans. W lepszej sytuacji jest Słowenia. Ma obecnie 13 punktów i 3 mecze przed sobą. Na pewno wygra z San Marino. Wynik spotkań z Polską u siebie i na wyjeździe ze Słowacją to spora niewiadoma. W każdym razie Słoweńcy, aby marzyć o awansie, powinni jesienią trzykrotnie odprawić z kwitkiem rywali. Taki scenariusz wydaje się mało realny. Przedstawiamy trzy scenariusze rozwoju wydarzeń w naszej grupie Wariant optymistyczny: Będzie super - jedziemy do RPA W sobotę Polacy wygrywają z Irlandią Północną, a Słowacy remisują u siebie z Czechami. W środę Czesi na pewno pokonają San Marino, a "Biało-Czerwoni" wywożą trzy punkty z Mariboru, gdzie zagrają ze Słowenią. Z kolei Słowacy zremisują w Belfaście z Irlandią Północną. Gdyby tak ułożyły się wyniki, to na czele grupy byliby Słowacy z 17 punktami, a Polska druga i dorobkiem mniejszym o jedno "oczko" . W następnej serii spotkań - 10 października - Polacy (oj nie będzie łatwo, ale co tam) wygrywają w Pradze z Czechami, a Słowacy pokonują u siebie Słowenię. Na czele tabeli wciąż bez zmian i cztery dni później mecz o wszystko na Stadionie Śląskim ze Słowacją. Takiej szansy nie można już wypuścić z rąk. Wygrywamy i po raz trzeci z rzędu jedziemy na Mundial! Końcowa tabela grupy 3 1. POLSKA 22 pkt 2. Słowacja 20 pkt 3. Czechy 15 pkt 4. Słowenia 14 pkt 5. Irlandia Płn. 14 pkt 6. San Marino 0 pkt Wariant realistyczny: Walczymy o baraż Wygrywamy z Irlandią, potem przywozimy trzy punkty ze Słowenii. W Pradze z Czechami remisujemy bądź przegrywamy. A że Słowacy wygrali z Irlandią Północną i Słowenią mają już 21 punktów i nasze ewentualne zwycięstwo w ostatnim spotkaniu da nam tylko drugie miejsce w grupie. Wtedy zacznie się nerwowe liczenie, czy zagramy w barażu. Nasz bilans, pomniejszony o sześć punków wywalczonych z San Marino, może okazać się za skromny. A poza ten baraż trzeba jeszcze wygrać. Końcowa tabela grupy 3 1. Słowacja 21 pkt 2. POLSKA 20 pkt 3. Czechy 18 pkt 4. Słowenia 14 pkt 5. Irlandia Płn. 13 pkt 6. San Marino 0 pkt Wariant pesymistyczny: Nic z tego! MŚ w telewizji Polacy jesienią będą stąpać po minowym polu. Każda strata punktów może pozbawić nas szans. Już w sobotę, gdy przegramy, bądź zremisujemy u siebie z Irlandią, a Słowacja pokona Czechów Leo Beenhakker będzie mógł z czystym sumieniem poświęcić się wypełnianiu swoich obowiązków w Feyenoordzie Rotterdam. Słowacy mogą wygrać wszystkie swoje mecze zanim przyjadą do Polski, a Czesi, pokonując nas w Pradze, wskoczą na barażowe miejsce. Końcowa tabela grupy 3 >1. Słowacja 21 pkt 2. Czechy 17 pkt 3. Irlandia Płn. 14 pkt 4. Słowenia 14 pkt 5. POLSKA 14 pkt 6. San Marino 0 pkt Mecz do rozegrania Polska - Irlandia Północna, 5 września Słowacja - Czechy, 5 września Czechy - San Marino, 9 września Słowenia - Polska, 9 września Irlandia Północna - Słowacja, 9 września Czechy - Polska, 10 października Słowacja - Słowenia, 10 października Polska - Słowacja, 14 października San Marino - Słowenia, 14 października Czechy - Irlandia Północna, 14 października Tabela grupy 3 1. Słowacja 6 15 17-6 2. Irlandia Północna 7 13 12-6 3. Słowenia 7 11 10-4 4. Polska 6 10 18-7 5-5 5. Czechy 6 8 6-4 6. San Marino 8 8 0-26 Czytaj też Wołowski: Beenhakker z ostatnią deską ratunku Wybierz skład razem z Leo! 5 cudów i 5 żenad w wykonaniu reprezentacji Polski Kołtoń: Leo, nasz przyjaciel Orły: Odrobić to, co stracono w Bratysławie