Za dużo delikatniejszą wypowiedź stracił pracę w Realu Bernd Schuster ("W takiej dyspozycji nie możemy myśleć o wygraniu z Barceloną"). Dyrektor Trzeciak nie przyznaje się jednak do wypowiedzenia tych słów. Na oficjalnej stronie warszawskiego klubu przedstawił swoją wersję zdarzenia. "Myślę, że jestem winny wyjaśnienie kibicom, piłkarzom i pracownikom klubu, gdyż włożono w moje usta słowa, których nigdy nie wypowiedziałem. Spotkałem się w sobotę z Radkiem Osuchem, by negocjować przedłużenie umów naszych dwóch młodych piłkarz (Artura Jędrzejczyka i Adriana Paluchowskiego - przyp. Legia.com). Rozmawialiśmy również o Łukaszu Gargule, ale absolutnie nie uważam, iż jego transfer do Wisły sprawił, że Legia ma mniejsze niż dotychczas szanse na mistrzostwo Polski. Powiem więcej, to my jesteśmy głównym faworytem w tym wyścigu. I zdania tego nie zmieniłbym nawet gdyby pod Wawel trafił Fernando Torres i Cristiano Ronaldo!" - oświadczył.