O transferze snajpera lubelskiego klubu mówiło się już od dłuższego czasu, ale zawodnik dopiero w piątek złożył podpis pod umową. - Apetyt zawsze rośnie w miarę jedzenia, a ja nie chciałbym za kilka lat pluć sobie w brodę, tylko dlatego że nie skorzystałem z szansy. Chcę powalczyć o wyższe cele, a z Motorem niestety nie było mi to dane - powiedział napastnik dla oficjalnej strony klubu. Popławski był najskuteczniejszym zawodnikiem w historii klubu z Lublina. 28-latek na Lubelszczyźnie spędził siedem lat i stał się prawdziwą ikoną współczesnego Motoru. - Tam faktycznie byłem ważną postacią, w Kielcach muszę dopiero walczyć o miejsce w składzie. Ale jestem gotowy. Nie przyszedłem tutaj, żeby grzać ławę - twierdzi piłkarz. Marcin Popławski to kolejny piłkarz, który zimą wzmocnił Koronę. Wcześniej kielczanie sfinalizowali kontrakty z Dariuszem Łatką i Łukaszem Nawotczyńskim