Po końcowym gwizdku trener mistrzów Rosji przyznał, że nie przyjeżdżał do Katalonii z myślą o zdobyciu kompletu punktów: - Nie byłbym w porządku, gdybym powiedział, że planowaliśmy wygrać. Mogę powtórzyć swoje słowa wypowiedziane przed meczem: jesteśmy tu po, by zrobić wszystko, co w naszej mocy i czekać na to, co się wydarzy. Rubin nie grał otwartej gry przeciwko ekipie Josepa Guardioli, a umiejętna gra w obronie przyniosła zamierzony skutek. - Byliśmy skoncentrowani na defensywie i grze z kontry. Dzięki bogu, wszystko wypaliło - mówił szkoleniowiec, który przyznał jednak, że o rozstrzygnięcie martwił się do ostatnich sekund gry: - Drżeliśmy o wynik, zaczęliśmy popełniać błędy, ale udało się utrzymać wynik. Dzięki zwycięstwu Rubin ma na koncie teraz 4 punkty. Tyle samo, co "Duma Katalonii" i Dynamo Kijów. Jedno "oczko" mniej ma Inter Mediolan, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli grupy F.