- Naturalnie, nie będzie nam łatwo pokonać rywali. Cieszymy się na te dwa interesujące mecze. Polacy to silny i wymagający przeciwnik, znany ze swojej siły uderzeniowej, którego nie możemy zlekceważyć - powiedział trener HSV Martin Schwalb, cytowany na stronie internetowej klubu z Hamburga. - Bardzo dobrze, że rewanż zagramy u siebie. Chcemy awansować do ćwierćfinału, a doping kibiców we własnej hali pomoże nam w realizacji tego celu - dodał Schwalb. Pierwszy mecz odbędzie się w Kielcach między 24-28 marca, rewanż w Hamburgu tydzień później (31 marca - 4 kwietnia). W drużynie z Hamburga, która jest aktualnie liderem niemieckiej ekstraklasy, grają bracia Marcin i Krzysztof Lijewscy. Partnerami siedmiu Niemców są ponadto dwaj Szwedzi - bramkarz Per Sandstroem i Nicklas Grundsten, trzej Chorwaci - Domagoj Duvnjak, Blazenko Lackovic i Igor Vori, bracia Bertrand i Guillaume Gille z Francji oraz Duńczyk Hans Lindberg. Najwyższym graczem jest mierzący 205 cm bramkarz reprezentacji Niemiec Johannes Bitter, a najniższym jego rodak, obrońca Stefan Schroeder - 183 cm. Czytaj też: <a href="http://sport.interia.pl/pilka-reczna/news/liga-mistrzow-wenta-trafil-na-braci-lijewskich,1449492">Liga Mistrzów: Wenta trafił na braci Lijewskich</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-reczna/news/wenta-spotkanie-z-hsv-nas-nie-przeraza,1449594,21">Wenta: Spotkanie z HSV nas nie przeraża</a>