- Te mecze będą jak pucharowe finały. Jesteśmy jedną z pięciu drużyn, która nie doznała w tych eliminacjach nie doznała nawet porażki, dlatego nie można się dziwić, że mamy duże zaufanie do swoich umiejętności. Myślę, że jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę - wyjaśnił. - Póki co, radziliśmy sobie świetnie, ale teraz czeka nas co najmniej 180 minut niezwykle ciężkiej rywalizacji z "Trójkolorowymi". Musimy pokazać coś więcej niż dotychczas. Liczę, że podejdziemy do tych spotkań bardzo skoncentrowani na celu, który nam przyświeca - dodał. Trapattoni jest dumny z formy swojego zespołu. - Graliśmy w grupie z mistrzami świata i w obu meczach uzyskaliśmy korzystne wyniki. Teraz czas zmierzyć się z finalistami ostatniego mundialu, Francuzami. Jesteśmy przekonani, że jesteśmy w stanie sprostać stawianemu przed nami zadaniu - zakończył. Baraże o udział w mistrzostwach świata rozegrane zostaną 14 i 18 listopada. Pierwszy mecz odbędzie się w Irlandii.