Kobieta prawdopodobnie zmarła na zawał serca, po tym jak próbowała uciec od płonącej cysterny, która zajęła się ogniem w pobliżu jej domu w Lagos. Obafemi przeżył szok, gdy dowiedział się o śmierci matki. Natychmiast zarezerwował lot do Nigerii, aby dołączyć do pogrążonej w smutku rodziny. "On po prostu chciał wsiąść w samolot, żeby przekonać się, czy jego matka naprawdę nie żyje. Nie mógł uwierzyć w to, co się stało" - powiedział Biola, brat piłkarza Newcastle. "Oba wciąż jest w szoku. Był z matką bardzo blisko. To właśnie z nią konsultował każdą życiową decyzję. Kiedyś wpakował się w kłopoty, bo wolał spędzić czas z nią, zamiast grać towarzyski mecz w barwach Nigerii" - dodał Biola. Z kondolencjami Martinsowi pospieszyły władze jego byłego klubu, Interu Mediolan. Pomoc zaoferował także obecny klub, Newcastle United. Nigeryjskie źródła donoszą, że pogrzeb Alhaja Monsurat Martins odbędzie się dziś wieczorem.