Saccani po raz 32. pracował na Giro. 11 razy obsługiwał na motorze Tour de France. W bieżącym roku współpracował z fotografem Roberto Bettinim, który nie brał udziału w wypadku. Saccani w przeszłości pokonał raka - podobnie jak debiutujący w tym roku w Giro Lance Armstrong. Amerykański kolarz podpisał mu przed startem kask. W środę kolarze uczczą jego pamięć minutą ciszy.