Amerykanka będzie najprawdopodobniej najstarszą uczestniczką imprezy - ma 42 lata, a pierwszy ze swoich czterech złotych medali olimpijskich zdobyła w 1984 roku w Los Angeles. - To niesamowite, że wciąż mogę się ścigać z najlepszymi. Niestety ten czas nie da medalu na mistrzostwach świata. W Rzymie postaram się popłynąć szybciej, ale nie będzie łatwo. O moim wieku nie myślę póki jestem w wodzie, ale po wyjściu z basenu kolano doskwiera mi coraz bardziej. W czasie wyścigu pomaga adrenalin, ale przez uraz nie mogę dynamicznie wystartować - powiedziała Torres, która od jakiegoś czasu zmaga się z kontuzją więzadeł w kolanie i po MŚ przejdzie operację. Torres nie będzie w gronie faworytek MŚ. Rekord świata należy do Holenderki Marleen Veldhuis, która 19 kwietnia w Amsterdamie popłynęła jedną długość basenu w czasie 23,96. W Rzymie rywalizować z nimi będą dwie Polki - Agata Korc (rekordzistka Polski z czasem 25,14) i mistrzyni kraju Katarzyna Wilk, której czas finału MP - 25,31 to 16. wynik na świecie w bieżącym sezonie. Amerykanka jako pierwsza zawodniczka z tego kraju wystartowała w pięciu igrzyskach olimpijskich - w 1984, 1988, 1992, 2000 i 2008 roku. Ma na koncie cztery złote (wszystkie w sztafetach), cztery srebrne i cztery brązowe medale. Na mistrzostwach świata po raz ostatni startowała w 1986 roku.