"Nie był to mój dzień. Nie mogłem złapać prędkości na tym torze, do tego zaliczyłem jeszcze dwa upadki. Ostatnie dwa biegi wygrałem, ale już po trzech startach było po półfinałach. Jestem trochę obolały w okolicach żeber, ale mam nadzieję że wszystko jest w porządku. Gratuluję zwycięstwa Jonssonowi, a mnie pozostaje tylko cieszyć się, że pozostałem nadal na drugiej pozycji i mogę walczyć o medal" - wyjaśnił Tomasz Gollob na swojej stronie internetowej. Lekarze podejrzewają jednak pęknięcie dwóch żeber - taką informację podał oficjalny serwis internetowy zawodnika. Ból spowodowany kontuzją uniemożliwił kapitanowi "Biało-czerwonych" zaprezentowanie pełnych umiejętności w niedzielnym ćwierćfinale Speedway Ekstraligi. Gorzowianie, których barw broni Gollob, przegrali w Zielonej Górze z Falubazem 43-47 i zakończyli sezon. Nie ma jeszcze pełnych informacji o stanie zdrowia Golloba. Na pewno nie wystąpi w tym tygodniu w meczach ligi szwedzkiej. Celem jest powrót do formy przed kolejnymi zawodami Grand Prix. Polak w klasyfikacji generalnej jest drugi, ustępując tylko Jasonowi Crumpowi. Ma zatem realne szanse na srebro.