Obaj piłkarze wyróżniali się w swoich klubach. Pielorz podobnie jak Markowski uważany jest za solidnego defensora. Przywilejem tego drugiego jest fakt, że z powodzeniem może grać w drugiej linii. - Sprawa Łukasza jest wyjaśniona, bowiem na dniach ma podpisać kontrakt z Odrą. Myślę, że do świąt wszystko będzie jasne - mówi Paweł Zimończyk, menedżer obu zawodników. O transfer do Odry Wodzisław zapytaliśmy Krzysztofa Markowskiego. - Wiadomo, że powrót na boiska ekstraklasy jest dla mnie czymś ważnym, cieszy mnie to. Chciałem powrócić do niej z GKS Katowice, ale wszystko ułożyło się nie po myśli klubu i mojej osoby. Z sentymentów jeszcze nikt nie wyżył, każdy ma jakieś swoje ambicje. Nie ukrywam, że jestem z Odrą praktycznie dogadany, jesteśmy blisko porozumienia. Oprócz Odry 29-letnim obrońcom interesuje się Górnik Zabrze, który wiosną będzie walczył o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Warto zaznaczyć, że "Maro" mieszka obecnie w Zabrzu i na stadion przy Roosevelta mógłby dojechać w zaledwie kilka minut. - Słyszałem, że Górnik interesuje się moją osobą, ale z tego co mi wiadomo zabrzański klub w orbicie zainteresowań ma szeroką gamę piłkarzy. Muszę patrzeć, by jak najszybciej znaleźć sobie pracę. Idą święta i chcę z czystą "głową" usiąść przy wigilijnym stole. Odra była najszybsza i najkonkretniejsza - zdradza Krzysztof Markowski.