"Tłuko" rzucił do tej pory 41 bramek, w tym 15 z karnych. Trzecią lokatę dzieli z Chorwatem Vedranem Zrnićem, Norwegiem Bjartem Myrholem i Islandczykiem Alexandrem Peterssonem. Do drugiego Duńczyka Mikkela Hansena traci trzy bramki, ale do prowadzącego Serba Marko Vujina już siedem (48 goli). W dodatku Serbia gra dzisiaj z Argentyną, a potężny rozgrywający może bombardować bramkę rywala wykorzystując nienadzwyczajne warunki fizyczne zespołu z Ameryki Południowej. Tłuczyński imponuje nie tylko liczbą bramek ale i skutecznością. Nawet biorąc poprawkę na specyfikę szwedzkich liczących wynik 41 goli na 50 rzutów daje fantastyczną skuteczność 82 procent! To najwyższy wynik w całej czołówce strzelców turnieju. Pochodzący z Kielc reprezentant Polski był też najlepszym strzelcem naszej drużyny na poprzednim mundialu w Chorwacji - zdobywając 58 goli na 73 rzuty (79 procent skuteczności) uplasował się wtedy na czwartym miejscu. Tłuczyński jest też najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w punktacji kanadyjskiej. Do 41 goli trzeba dodał osiem asyst, co daje mu 12. miejsce. Samych asyst najwięcej w polskiej ekipie ma Marcin Lijewski - 15, o dwie więcej niż Bartłomiej Jaszka. Zajmują miejsca 24. i 34. Czwarte miejsce w klasyfikacji przechwytów zajmuje Grzegorz Tkaczyk, których miał siedem. Drugi wśród najlepiej blokujących na mistrzostwach jest "Kaczka", czyli Mariusz Jurkiewicz. Mamy też absolutnego lidera jednej klasyfikacji, którego pozycja jest niezagrożona - to Artur Siódmiak prowadzący wśród najczęściej karanych zawodników turnieju. W sześciu spotkaniach, bo z Serbią nie wyszedł na boisko, dostał 18 minut kar, dwie czerwone kartki i cztery żółte. Polski bramkarz Sławomir Szmal zajmuje po siedmiu meczach 19. miejsce z 35-procentową skutecznością, ale za to rywale rzucali na jego bramkę najczęściej - 227 razy. Jest też szósty wśród broniących rzuty karne - odbił ich pięć na 17 przyznanych rywalom. 7 na 17 obronił Duńczyk Niklas Landin. lech, Malmoe