34-letni Cannavaro otrzymał specjalną zgodę od UEFA na oglądanie meczów z ławki rezerwowych Italii. Doznał poważnej kontuzji stawu skokowego 2 czerwca w pierwszym dniu treningów w bazie na ME - austriackim Baden, po przypadkowym zderzeniu z Giorgio Chiellinim. Badania lekarskie wykazały uszkodzenia więzadeł stawu skokowego. Włosi awansowali do ćwierćfinału dzięki zwycięstwu nad Francją 2:0 w ostatnim meczu grupy, i w tej fazie grać będą z Hiszpanią. "Brakuje mi gry od pierwszego dnia mistrzostw, ale cieszę się, że jestem z zespołem. Dużo trudniej przechodziłbym rehabilitację w domu. Tutaj, dzięki +terapii meczowej+, czuję się coraz lepiej" - powiedział Cannavaro, który może już prawie normalnie chodzić. Cannavaro służy także cennymi uwagami trenerowi Roberto Donadoniemu i kolegom, bo od dwóch lat występuje w zespole mistrza Hiszpanii Realu Madryt. Zdaniem Cannavaro kluczem będzie zatrzymanie szybkich Davida Villi i Fernando Torresa. "Obydwaj są bardzo niebezpieczny, gdy dostaną dobrą piłkę doskonale grają jeden na jeden. Może Hiszpanie mają większe indywidualności, ale my jesteśmy lepszym zespołem" - powiedział Cannavaro. Villa jest jak na razie liderem strzelców ME z czterema golami na koncie. Cannavaro udziela też rad napastnikom, bo zna bardzo dobrze bramkarza Hiszpanii Ikera Casillasa, z którym gra w Realu. Kapitan reprezentacji Włoch wysłał ostatnio mailem wiadomość do Casillasa, ale nie doczekał się jak na razie odpowiedzi. "Nie wiem dlaczego nie odpowiedział. Casillas jest groźnym przeciwnikiem, bardzo dobrym bramkarzem, ale Gianluigi Buffon to najlepszy bramkarz na świecie" - dodał Cannavaro.