Robert Korzeniowski mówi, że kanał TVP będzie ogólnosportowy, a nie tylko piłkarski. Powodzenie ma mu zapewnić 5 dyscyplin: piłka nożna, siatkówka, pływanie, lekka atletyka i boks. Bardzo bogata będzie oferta zimowa ze skokami narciarskimi na czele. Wszystko wskazuje, że kanał sportowy telewizji publicznej ruszy jesienią, pod koniec września lub na początku października. Będzie w ofercie sieci kablowych (jeszcze nie wiadomo, jakich) i odbiorcy muszą liczyć się ze wzrostem opłaty. Telewizja publiczna ma konkretne argumenty: mecze piłkarskiej reprezentacji, Ligę Mistrzów i Puchar UEFA, prawa do mistrzostw Europy w 2008 roku i mistrzostw świata 2010, Ligę Światową siatkarzy, Puchar Świata w skokach narciarskich, prawa do pokazywania letnich i zimowych igrzysk olimpijskich, najciekawsze wydarzenia lekkoatletyczne i tysiące archiwalnych taśm. Projekt TVN na razie jest tajemnicą. Wiadomo tylko, że kanał sportowy będzie płatny, że ruszy jesienią wraz z platformą cyfrową. "Kupiliśmy prawa do piłkarskiej Ligi Mistrzów i to będzie nasz hit" - powiedział "Rzeczpospolitej" Grzegorz Płaza, szef TVNSport. Mecze będą jednak zakodowane, bo odrębny pakiet dla telewizji otwartej kupiła TVP. Sport w TVNSport ma być pokazywany w najnowocześniejszej technologii, a za kilka lat widz będzie mógł sam wybierać jeden z kilku meczów, w zależności od zainteresowań. Nowy kanał ma się wzorować na TVN24, będzie w nim dużo programów publicystyczno-informacyjnych. To nie będzie wyścig na transmisje, tylko widowisko połączone z dyskusją o sporcie i jego problemach. Węgierski SportClub, który stawia na piłkę (ma już Bundesligę) i zawodowy boks początkowo będzie dostępny tylko w sieci kablowej Aster, ale kwestią czasu jest, kiedy pojawi się w innych. Kanał ten działa już na Węgrzech, w Rumunii i Serbii, wkrótce pojawi się na Ukrainie. Dyrektor programowy stacji Anglik Peter Clayden Spence obiecuje, że będzie walczył o ligę hiszpańską i zapowiada szybkie uruchomienie drugiego pasma.