Evans leżał w kraksie wraz z innymi zawodnikami w pobliżu strefy bufetu (104 km), ale z rozdartą koszulką na plecach i z obtarciami na kolanie i łokciu doścignął peleton. "Przewrócił się dość ciężko, ale nie skarży się. Nic nie powiedział po wypadku" - skomentował dla France Televisions dyrektor sportowy ekipy Silence Hendrik Redant. Australijczyk przegrał ubiegłoroczny Tour de France z Hiszpanem Alberto Contadorem tylko o 23 sekundy. W tegorocznym wyścigu jedzie najlepiej z potencjalnych faworytów. Jest drugi, tracąc tylko 6 sekund do lidera, Luksemburczyka Kima Kirchena