Wynikami dwukrotnego mistrza świata z Val di Fiemme, nie jest natomiast rozczarowany szkoleniowiec kadry skoczków Apoloniusz Tajner. - Nie jestem rozczarowany wynikami Adama Małysza w Japonii. W Hakubie to była typowa wpadka przy pracy. Konkurs powinien być przerwany, bo zawodnicy skakali w tak zmiennych warunkach, że o równym starcie nie było mowy - powiedział Apoloniusz Tajner w rozmowie z "Dziennikiem Polskim". Zdaniem Tajnera w Sapporo Małysz skakał już lepiej, ale udany miał co drugi skok. - Skacze moim zdaniem już lepiej technicznie, ale nie ma czucia progu. Spóźnia wybicie. Co dalej? W tej chwili powiem szczerze - nie wiem. Trzeba będzie siąść, dokładnie wszystko przeanalizować i dopiero wtedy podjąć działania - zakończył trener polskich skoczków.