- Wszystkich teraz czeka nerwowa podróż samochodami, bądź wyścig do lotnisk, z których odlecą do domów. W tej sytuacji myślę, że postąpiliśmy słusznie, decydując się na opuszczenie zawodów w Willingen - powiedział trener w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Tajner ustalił już harmonogram zajęć na ostatnie dni przygotowań przed mistrzostwami świata w Val di Fiemme (18 luty - 1 marca). W czwartek i piątek Robert Mateja, Marcin Bachleda i Tomasz Pochwała wezmą udział w treningach na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Później zawodnicy już z Adamem Małyszem i Tomisławem Tajnerem udadzą się na treningi do Ramsau. Po dwóch dniach ćwiczeń cała kadra przeniesie się już do Włoch.