- Duży opad śniegu powodował zmniejszenie szybkości najazdowej na progu skoczni - powiedział trener polskich skoczków, Apoloniusz Tajner. - U zawodników powodowało to uczucie "przytępiania". Kilku skoczków z tego powodu zupełnie przepadło dziś przez próg. Przytrafiło się to m.in. Wojtkowi Tajnerowi i Adamowi Małyszowi. - Przy takim gęstym śniegu nie było możliwości oddania dobrego skoku - dodał Tajner.