- Ten, kto poniesie wówczas flagę, musi oddawać swoją osobą wyobrażenie Chin. Wszyscy będą bardzo zaskoczeni, kiedy podamy, kogo wybraliśmy - zapowiedział tuż przed odlotem do Londynu szef misji olimpijskiej Xiao Tian. Choć zaznaczył, że nie jest koniecznym, aby zaszczytu tego dostąpił mężczyzna, to jednak w medialnych spekulacjach wymieniani są wyłącznie panowie. Faworytami dziennikarzy są mistrz olimpijski z Aten i były rekordzista świata w biegu na 110 m przez płotki Liu Xiang (1,89 m wzrostu) oraz mistrz globu z Szanghaju w pływaniu na 800 i 1500 m w stylu dowolnym i rekordzista świata na dłuższym z dystansów Sun Yang (1,98 m). W Pekinie chorążym był koszykarz Yao Ming, stąd niektórzy wspominają teraz także o zawodniku Milwaukee Bucks Yi Jianlianie (2,13 m). Kandydatura Xianga budzi wątpliwości ze względu na zachowanie lekkoatlety sprzed czterech lat. Był on typowany do zapalenia olimpijskiego znicza w Pekinie, ale odmówił, uzasadniając, że jest zbyt zajęty przygotowaniami do startu. Ostatecznie, z powodu kontuzji, wycofał się tuż przed biegiem eliminacyjnym. - W ciągu ostatnich czterech lat Liu bardzo dojrzał i z pewnością w Londynie zaprezentuje się z jak najlepszej strony - zaznaczył szef misji olimpijskiej. Pobierz aplikację i śledź igrzyska Londyn 2012 na swej komórce, bądź tablecie!