Valjavecowi nigdy nie udowodniono stosowania zabronionego specyfiku, jednak badania dwóch próbek krwi, pobranych w kwietniu i sierpniu 2009, dały wynik anormalny w kontekście danych zawartych w paszporcie biologicznym. Odwołanie do CAS wniosła Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) - po tym, jak senat słoweńskiego komitetu olimpijskiego oczyścił 34-letniego kolarza z zarzutów. Valjavec nie może się ścigać do 19 stycznia 2013 roku, musi zapłacić 76 tysięcy dolarów grzywny, a także zwrócić wszystkie nagrody jakie wywalczył w okresie od 19 kwietnia - 30 września 2009 roku. Oznacza, że to z tabel wyników zostanie wymazane jego największe osiągnięcie - 10. miejsce w Tour de France 2009. To nie pierwsza dyskwalifikacja w oparciu o nieprawidłowości w paszporcie biologicznym. W marcu na tej samej podstawie CAS ukarał Włocha Franco Pellizottiego. - Jesteśmy usatysfakcjonowani. Przypadek dopingu sam w sobie oczywiście nie jest powodem do radości, ale ten wyrok po prostu potwierdza słuszność wprowadzenia paszportów biologicznych - powiedział rzecznik UCI Enrico Carpani.