Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Lech Poznań - Legia Warszawa Przed spotkaniem fachowcy twierdzili, że o końcowym wyniku w tym ligowym klasyku może przesądzić jedna bramka, a jeszcze bardziej prawdopodobnym rozwiązaniem bezbramkowy remis. Lech i Legia nie chcą bowiem stracić kontaktu z prowadzącym Śląskiem Wrocław, a strata trzech punktów - szczególnie w przypadku Lecha - mogłaby to oznaczać. Lech ruszył na Legię tak jak we wrześniu na Wisłę - agresywnie, z wysokim pressingiem. Piłkarze z Warszawy pozwalali rywalom na wiele, ale tylko w środkowej strefie boiska. Na dokładne podania przed polem karnym Lech już nie miał miejsca. Z czasem lechici zaczęli szukać okazji do strzałów z dystansu. Jako pierwszy spróbował Rafał Murawski, po nim Aleksandar Tonew - były to uderzenia bardzo niecelne. Kolejny strzał Bułgara trafił w jednego z legionistów, a po rykoszecie piłka spadła na bramkę. Lech dostał rzut rożny, a po nim precyzyjny strzał Ivana Djurdjevicia na róg sparował efektowną paradą Duszan Kuciak. Aż do 30. minuty Legia w ofensywie niemal nie istniała. Owszem, goście dobrze się bronili, ale jej środkowi pomocnicy Rybus czy Vrdoljak koncentrowali się na rozbijaniu ataków Lecha, zaś Janusz Gol był dość niedokładny. Obronę Lecha czasem starali się rozerwać zbiegający na skrzydło i zmieniający się pozycjami Rybus i Radović, ale też bez efektu. Wystarczył jednak jeden błąd obrońców Lecha (Kamiński za mało odważnie starał się przerwać atak rywali), jedno genialne podanie Ljuboji i już Janusz Gol stanął przed szansę ustawienia meczu pod swoją drużynę. Pomocnik Legii stanął oko w oko z Buriciem, ale jego podcinka minęła słupek bramki "Kolejorza". Była to najlepsza okazja gości w całym meczu. Lech miał jeszcze szansę cztery minuty przed przerwą, gdy Stilić z kilku metrów uderzył w boczną siatkę. Kierowana przez Michała Żewłakowa obrona Legii świetnie zajęła się pilnowaniem Artjoma Rudniewa - najlepszy snajper ekstraklasy nie miał przed przerwą żadnej okazji. Dostał ją dopiero w 56. minucie po katastrofalnym błędzie Żewłakowa. Były kapitan reprezentacji zagrał piłkę do tyłu - przejął ją Łotysz i znalazł się sam przed Kuciakiem. Słowacki bramkarz Legii był już na pograniczu pola karnego, miał utrudnioną możliwość interwencji. Rudniew jednak skiksował - strzelił fatalnie, daleko od bramki. Lech jednak w drugiej połowie atakował zdecydowanie odważniej od Legii. Potężny strzał Djurdjevicia nieznacznie minął poprzeczkę bramki Kuciaka, Słowak obronił też niezłe uderzenie Kriwca, który wcześniej dostał podanie od Stilicia. W 64. minucie Kriwiec jeszcze raz strzelał z pola karnego - lepszy był Kuciak. Wreszcie w tej samej minucie miejsce do oddania strzału głową znalazł sobie Rudniew - znów nie trafił w bramkę. Tak jak w pierwszej połowie, wielki napór Lecha trwał przez pół godziny. Pasjonująca była sama końcówka meczu - w niej obie drużyny mogły zdobyć zwycięskiego gola. Najpierw potężną bombę Murawskiego sparował Kuciak, po chwili po akcji Michała Żyro z czterech metrów nie trafił do bramki Vrdoljak. Kapitan Legii leżał na murawie i trzymał się za głowę. W odpowiedzi Stilić kapitalnie zagrał podcinką do Henriqueza - Panamczyk wpadł w pole karne i z dość ostrego kąta posłał piłkę obok Kuciaka. Trudno powiedzieć, czy leciała do bramki, ale sprzed linii wybił ją jeszcze na rzut rożny Wawrzyniak. W ostatniej akcji meczu Lech wyprowadził kontratak - Murawski świetnie przerzucił piłkę na prawą stronę, a Rudniew uderzył z woleja z 15 metrów. Kolejną kapitalną interwencją popisał się bohater meczu, czyli Kuciak. Dzięki Słowakowi Legia wywiozła z Poznania jeden punkt. Lech Poznań - Legia Warszawa 0-0 Żółta kartka - Lech Poznań: Grzegorz Wojtkowiak. Legia Warszawa: Maciej Rybus, Miroslav Radovic. Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 33˙125. Lech Poznań: Jasmin Buric - Grzegorz Wojtkowiak (83. Marciano Bruma), Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Luis Henriquez - Semir Stilic, Siergiej Kriwiec, Rafał Murawski, Ivan Djurdjevic (71. Jakub Wilk), Aleksander Tonew (62. Mateusz Możdżeń) - Artjom Rudniew. Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Artur Jędrzejczyk, Michał Żewłakow, Marcin Komorowski, Jakub Wawrzyniak - Maciej Rybus (73. Michał Kucharczyk), Ariel Borysiuk, Janusz Gol (65. Michał Żyro), Ivica Vrdoljak, Miroslav Radovic - Danijel Ljuboja (84. Rafał Wolski). Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę