W "Przeglądzie Sportowym" znalazłem wypowiedź Mirosława Szymkowiaka, który twierdzi: "W Wiśle zaczyna brakować Polaków. Takich, którzy są związani z miastem, z klubem. Obcokrajowcy przyjeżdżają do Polski zarobić, a jak coś się nie układa, mają to gdzieś. Uważam, że w szatni nie może być tak dużo obcokrajowców. Każdy jest z innego państwa, a szatnia musi żyć, muszą być jaja, dobra atmosfera. Wtedy się inaczej gra". Miklas broni obcokrajowców W moim przekonaniu "Szymek" trafił w sedno, ale jeszcze tego samego dnia, na imprezie Pumy prezentującej nową piłkę Ekstraklasy, dyskutowałem o polityce transferowej Legii z Leszkiem Miklasem. Obecny wiceprezes warszawskiego klubu odpowiada za ostatnie zakupy. Tłumaczy: "Moim zdaniem rola szatni jest przeceniana. Jeśli w drużynie są sami Polacy, to też tworzą się grupy i podgrupy. Też często jedni na drugich nie mogą patrzeć. W Polsce brakuje wartościowych piłkarzy, stąd nasza decyzja, aby dokonać transferów za granicą". Były obrońca reprezentacji Polski, a także m.in. Lecha, HSV oraz Werderu, Paweł Wojtala ujmuje rzecz jeszcze inaczej: "Zgadzam się, że w piłkarskiej szatni zawsze są podziały, czy spotykają się w niej tylko piłkarze z danego kraju, czy też mniej lub bardziej liczna grupa obcokrajowców. Jak grałem w Bundeslidze, a coś nie szło, to od razu wskazywano na 'auslanderów', jako przyczynę wszelkiego zła. Jak dobrze szło, to nikt nie szukał zwady, a grupy zgodnie ze sobą współdziałały". Skorża na starcie ma przewagę nad Wisłą Jestem ciekaw tej nowej Legii i nowej Wisły. Na korzyść Legii przemawia fakt, że Maciej Skorża miał do dyspozycji nowych piłkarzy od początku przygotowań do sezonu 2010/2011. W dodatku wyjechał na bardzo wartościowy tour po Francji, gdzie Legia zmierzyła się z czterema pierwszoligowcami. Wisła tymczasem do ostatniej chwili kompletowała skład, mając w dodatku presję wyniku w walce o Ligę Europejską. Szymkowiak nie jest optymistą, co do najbliższych lat. Świetny pomocnik kadry, Widzewa, Wisły i Trabzonsporu, przekonuje: "Skoro już teraz jest taki zaciąg obcokrajowców, to co będzie za dwa-trzy lata, gdy będzie jeszcze więcej pieniędzy w piłce"?. Mirek z Tomaszem Frankowskim i Markiem Koniecznym założyli Akademię Piłkarską 21, w której szkoli się już 160 chłopaków, ćwiczących od 5. roku życia! Akademia "Franka" i "Szymka" właśnie zorganizowała turniej z udziałem 16 drużyn, w tym Borussii Dortmund oraz Leeds. Grały dzieci z roczników 1999 i 2000. Mirek następująco wykłada swoją filozofię: "Uczymy chłopaków, aby bawili się piłką. Bramkarz ma zakaz dalekiego wybijania piłki - to mają być podania do zawodników z pola, nawet jeśli są pod kryciem. Niech uczą się przyjmowania, dryblingu. Podstawą jest technika. A że przegrywamy? Zwycięstwa w tym wieku są nieważne". Pomocna dłoń z PZPN-u PZPN oczywiście "ułatwił" życie - wprowadził przepis, że w zorganizowanych rozgrywkach mogą grać dzieci, które ukończyły 9 lat. Mirek wyraźnie zatroskany relacjonuje: "I co ja teraz mam powiedzieć tym młodszym?!". Mirek, Tomek, Marek - za Akademię Piłkarską 21 szacun! Wisła SA - według licencji - musi prowadzić trzy grupy młodzieżowe. Przejmuje 15-latków od Towarzystwa Sportowego Wisła i wypełnia warunek nałożony przez PZPN. Zgodne z licencją? Zgodne, to o co chodzi?! Podam tylko jeden przykład z ostatnich dni. Francja właśnie sięgnęła po mistrzostwo Europy U-19 pokonując w finale Hiszpanię 2-1. Dziennikarz z Paryża, wielki sympatyk polskiej piłki, Tadeusz Fogiel mówi: "W kadrze drużyny szkoleniowca o polskich korzeniach, Francoisa Smereckiego było ośmiu wychowanków akademii piłkarskiej Olympique Lyon, a sześciu grywało w podstawowej jedenastce. Lyon ma największy budżet we Francji, sięgający 200 milionów euro. Jednak konsekwentnie od kilkunastu lat stawia na pracę z młodymi piłkarzami". Francja w piątek zdobyła medal, a już w sobotę pociągiem Eurostars świeżo upieczeni mistrzowie Europy dołączyli do pierwszej drużyny OL, która uczestniczyła w Emirates Cup w Londynie. Ba, dwóch z nich w sobotę po południu zagrało w pierwszym składzie z Celtikiem, a dwóch weszło na boisko w roli zmienników! Jakby szkoleniowiec Olympique, Claude Puel od razu chciał tym młodym asom zasygnalizować: "Do pracy!, do pracy! Jeszcze raz do pracy!?. Zobacz również: Iwan na ostro: Polska piłka w głębokim kryzysie *** Wszystkie mecze Ekstraklasy możesz u nas śledzić NA ŻYWO! Kto z kim, gdzie i o której? Rozkład jazdy Ekstraklasy! Układ sił - składy drużyn z sylwetkami piłkarzy! Przekonaj się, kto kogo kupił i za ile!