Waga ciężka stała się mało ciekawa i obaj bracia postanowili jeszcze raz przemyśleć całą sprawę. Wiele lat temu obaj przyrzekli swojej matce, że nigdy nie staną naprzeciw siebie w ringu, dziś jednak postanowili ponownie porozmawiać ze swoją rodziną na temat bratobójczej walki. "Ponownie mamy zamiar porozmawiać z naszą mamą. Mamy świadomość, że taka walka byłaby wielkim wydarzeniem i budziłaby wielkie zainteresowanie wśród kibiców boksu. Po tym pojedynku jeden z nas byłby absolutnym mistrzem świata w wadze ciężkiej. Nasza mama raczej nie będzie z tego zadowolona, bo wiem, że byłaby to bardzo twarda i krwawa walka. To byłby prawdziwy pojedynek. Nie ma mowy o ustawieniu walki. Myślę, że w tym pojedynku to ja byłbym faworytem ze względu na lepsze wyszkolenie techniczne." - powiedział Władimir Kliczko. Kolejną walkę Witalij Kliczko chciałby stoczyć z mistrzem WBA w wadze ciężkiej Davidem Haye. Wszyscy kibice doskonale wiedzą, że rok 2010 będzie najprawdopodobniej ostatnim w karierze Witalija Kliczki. Jeśli Witalij pokona Davida Haye, to najprawdopodobniej ostatnią w karierze walkę stoczy ze swoim młodszym bratem. Jeśli jednak wszystko potoczyłoby się według tego scenariusza można zadać sobie pytanie: Czy takie postępowanie nie ma na celu uczynić z Władimira Kliczki absolutnego championa?