Sportowcy będą dostarczać regularnie, przez trzy lata, próbki krwi i moczu, które posłużą do określenia ich indywidualnego profilu biologicznego. Ułatwi to badania antydopingowe i ewentualne leczenie chorób krwi. Dyrektor ds. wyczynu szwajcarskiej federacji Steffen Liess powiedział, że doping jest czynnikiem niszczącym pływanie, zwłaszcza że Międzynarodowa Federacja Pływania (FINA) nie wprowadziła jeszcze tzw. paszportów biologicznych. "Szwajcarska federacja pokazuje, że można aktywnie pracować przeciwko dopingowi zamiast zadowalać się twierdzeniami o własnej +czystości+" - napisał Liess w oświadczeniu. Testy w programie "Clean Water" będą wykonywane przez posiadające akredytację Światowej Agencji Antydopingowej laboratorium w Lozannie. Pomagało ono Międzynarodowej Unii Kolarskiej w stworzeniu pionierskiego programu paszportów biologicznych, na podstawie których kontroluje się 850 zawodowych kolarzy. Szwajcaria nie zdobyła ani jednego medalu w konkurencjach pływackich igrzysk w Pekinie w 2008 roku.