Turniej ten to jak na razie niewielka impreza dla młodych szpadzistów, jednakże Urząd Miasta i Gminy oraz Burmistrz Niepołomic starają się, aby zagościła ona na stałe w kalendarzu imprez sportowych Małopolski. Dzięki staraniom organizatorów wszyscy uczestnicy mogli liczyć na posiłek w trakcie zawodów, a także co nie jest częste w tej dyscyplinie zapewniono noclegi wszystkim gościom spoza Małopolski. Jako pierwsi wystartowali Młodzicy w kategoriach chłopców i dziewcząt roczników 1999-1997. Na planszy finałowej pań stanęły zawodniczki Agnieszka Kaczmarska z Sokolika Krosno oraz Gabriela Jarosz z SKS-u Radomyśl Wielki, które wyeliminowały najlepszą z Krakowianek Joannę Przeniosło z krakowskiego AZS AWF oraz siostrę finalistki Urszulę Kaczmarską (obie na trzecich miejscach). Ostatecznie najlepsza okazała się szpadzistka z Krosna wygrywając finał 12:7. Najlepszym szpadzistą z Krakowa w tym samym roczniku okazał się Krzysztof Pala z AZS AWF zajmując, podobnie jak jego klubowa koleżanka, trzecie miejsce. Puchar za pierwsze miejsce pozostał w Małopolsce, wywalczył go zawodnik z Pałacu Młodzieży Tarnów Mateusz Obal, który w finale pokonał Wojciecha Lubienieckiego z Sokoła Mielec. Nienajgorszy występ odnotowali tez zawodnicy krakowskiego Zerwikaptura Bartek Wiecha i Dominik Skubaja, którzy odpadli tuż przed finałową ósemką zajmując 10. i 11. miejsca. W kategorii młodszych szpadzistek (roczniki 2000-2001) turniej zdominowały zawodniczki UKS Wołodyjowski z Siemianowic Śląskich Barbara Brych i Aleksandra Piernat, które zmierzyły się w finale, rozstrzygniętym na korzyść Barbary Brych. Na podium nie zmieściły się już żadne zawodniczki z naszego regionu oddając trzecie miejsca Julii Pilniakowskiej Z Gryfa Mielec i Barbarze Rożnowskiej z Sokoła Mielec. Najlepszym z krakowian w tej kategorii okazał się Bartek Rusin z krakowskiego Zerwikaptura, który podobnie jak starsi krakowianie osiągnął trzecie miejsce stając na podium obok Mateusza Piłata z Gryfa Mielec. W finale tej kategorii reprezentant UKS Wołodyjowski pokonał Bartłomieja Szurlej z wrocławskiego kolejarza. O krok od miejsc medalowych znaleźli się pozostali zawodnicy klubu z Nowej Huty: Rafał Prokop i Tycjan Marciniak zajmując odpowiednio 6. i 7. miejsca. Na koniec zmagania rozpoczęli najmłodsi szermierze w wieku do 9 lat, w kategorii Zuchów wprowadzonej niedawno do rozgrywek przez Polski Związek Szermierczy. Tu także na planszach stanęła trzyosobowa reprezentacja Zerwikaptura, która wypadła nad podziw dobrze wobec swoich starszych kolegów. Pierwsze miejsce zajął Przemek Cnotalski po zwycięstwie nad drugim finalistą Szymonem Pyrdoł z Siemianowic Śląskich, zaś na trzecim miejscu zakończył turniej Wiktor Marciniak. Trzeci z zawodników nowohuckiego klubu był Jan Gach, który zajął piąte miejsce. Władze Gminy są zainteresowane cyklicznością tego turnieju, aby szermierka zagościła w Niepołomicach obok innych dyscyplin sportu. Są plany w przyszłym roku zorganizowania podobnej imprezy, ale poszerzonej jeszcze o udział dzieci z całej polski, z zagranicy, oraz weteranów szermierki. Dzięki przychylności wielu osób i instytucji jest nadzieja, że w przyszłości Turniej Żubrów w Niepołomicach stanie się kolejnym świętem szermierki w naszym regionie.