Chęć wspierania polskich reprezentacji wyraziła firma Generali. Kadra kobiet i mężczyzn mogła zarobić po 150 tysięcy złotych. Pieniądze jednak przeszły koło nosa. Zarząd cofnął pełnomocnictwa prezesowi ZPRP Markowi Budziakowi na podpisywanie umów sponsorskich i dysponowaniem związkowymi pieniędzmi. W takiej sytuacji firma zrezygnował ze sponsorowania. - Ten konflikt nie ułatwia nam przygotowań. Staramy się od niego odciąć, ale tak całkiem się nie da - powiedziała w "Fakcie" Sabina Włodek. Szczypiornistki do mistrzostw przygotowują się w Spale. Każda zawodniczka trenuje w innym stroju. - Nadal nie mam strojów po przetarg na dostawę sprzętu był ogłoszony zbyt późno - stwierdził trener biało-czerwonych Zygfryd Kuchta.