Do zmiany doprowadziła premier Julia Tymoszenko, która powołała jednocześnie biuro ds. organizacji Euro. Teraz przygotowania będą pod kontrolą pani premier, a nie prezydenta Juszczenki, jak było dotychczas. Likwidację podległej prezydentowi agencji potwierdził dzisiaj w Poznaniu Jewhem Czerwonienko, szef agencji rządowej ds. Euro 2012 na Ukrainie. Najważniejsze, by przepychanki na linii premier - prezydent na Ukrainie nie spowodowały spowolnienia prac nad budową stadionów i infrastruktury. Jeśli do 2011 r. wszystko nie będzie gotowe w Kijowie, to polsko-ukraińska oferta stracił Euro nawet jeśli u nas wszystko będzie przygotowane. Michał Białoński, Roman Kołtoń