- Pamiętam, że z czterech spotkań drużyn Ukrainy i Polski dwa zwycięstwa były polskie, jedno przypadło Ukrainie, a jedno spotkanie zakończyło się remisem. Jako prezydent FFU chciałbym, by jutro rachunek się wyrównał - powiedział. Surkis podkreślił, że wynik spotkania na stadionie Widzewa Łódź w sobotę nie jest tak ważny, jak partnerstwo dwóch krajów w przygotowaniach do wspólnie organizowanych przez nie piłkarskich mistrzostw Europy za niecałe dwa lata. - O wszystkim decydują gracze na boisku oraz ich trenerzy. Jutrzejsze spotkanie jest ważne, jednak wynik nie ma wielkiego znaczenia, bo jesteśmy przyjaciółmi, razem przygotowujemy się do wielkiego wydarzenia, jakim jest Euro 2012. Uważam, że obie drużyny są godnymi siebie rywalami - zaznaczył Surkis.