- Zhang Chao jest już poza ścisłą kadrą Chin, dlatego nie będzie problemu, aby przyjechał w sezonie olimpijskim na spotkania fazy play off. W tym roku nie udało się nam zdobyć medalu, ale liczę, że w kolejnych rozgrywkach drużyna znajdzie się na podium, a może nawet awansuje do finału - powiedział szef toruńskiego klubu Krzysztof Piotrowski. W 2009 roku w Jokohamie Zhang Chao i Yao Yan sięgnęli po brąz MŚ, zaś dwa lata później triumfował w Rotterdamie w parze z Cao Zhen. W turniejach, nie tylko rangi MŚ, ten chiński pingpongista wygrywał np. z Lucjanem Błaszczykiem (Palmiarnia Zielona Góra) i Wangiem Zeng Yi (Kolping Frac Jarosław). - Brazylijski nabytek Cazuo Matsumoto nie zawsze będzie mógł przyjechać do Torunia, a wtedy zastąpi go Zhang Chao. W składzie pozostają także były mistrz Europy w deblu Austriak chińskiego pochodzenia Chen Weixing oraz Konrad Kulpa i Tomasz Kotowski - dodał Piotrowski. Obecnie Zhang Chao występuje w chińskiej lidze w naszpikowanym gwiazdami zespole Shandong Luneng. Jego partnerami są m.in. mistrz olimpijski i dwukrotny mistrza świata Zhang Jike oraz aktualny wicemistrz globu Fang Bo. Nowy zawodnik KTS Energa-Manekin gra w deblu z Hao Shuaiem.