38-letni szkoleniowiec pozostał w hotelowym pokoju w Nairobi, wyłączając telefon. Zdaniem kenijskiej minister sportu Helen Sambili wszelkie zaległości za trzy ostatnie miesiące pracy niemieckiego trenera, w wysokości 67 000 dolarów, zostały uregulowane. "Przekazaliśmy pieniądze za pośrednictwem niemieckiej ambasady i zostawiliśmy dla niego stosowną wiadomość" - powiedziała. Jak dodała, liczy, że Hey szybko dołączy do drużyny. W sprawie niemieckiego trenera interweniowała minister sportu, gdyż władze federacji przebywały na kongresie FIFA na Bahamach.